admin
Опубликовано: 22:50, 27 декабрь 2025
О скрипте

Przy świątecznym stole mój brat oznajmił:

{short-story limit="540"}
Przy świątecznym stole mój brat oznajmił:

Przy świątecznym stole mój brat oznajmił:
— Nie usiądę do stołu z tą nieudacznicą.


Klara stała przy oknie wynajmowanego mieszkania i patrzyła na spadający śnieg. Trzydziesty pierwszy grudnia. Za kilka godzin miał zacząć się nowy rok, a ona czuła jedynie pustkę.


Ostatnie dwanaście miesięcy było najtrudniejszym okresem w jej życiu. Najpierw rozwód — pięć lat małżeństwa zakończyło się chłodną rozmową w kuchni, podczas której jej były mąż, Thomas, oznajmił, że kocha inną.
Potem — zwolnienie z pracy.
A następnie — wypadek samochodowy.
Ten rok zburzył wszystko, na czym opierało się jej życie.


*


Foodie's Delight
Купуйте червону ікру у нас, без націнок
Дізнатися більше
Wiadomość od matki, Margaret Lorenz:
«Córeczko, przyjedziesz? Przygotowuję twoje ulubione potrawy.»


Klara westchnęła, ale odpisała: „Przyjadę”.


Do domu rodziców dotarła autobusem i metrem. Margaret przywitała ją ciepłym uśmiechem, ojciec, Frederic, — powściągliwym uściskiem.
Tylko brat, Vincent, ledwo spojrzał jej w oczy.


O ósmej wieczorem dom migotał światełkami, a stół był nakryty.
Klara starała się trzymać, choć w środku czuła się obco — jakby nie była częścią tej rodziny, a jedynie grzecznościowym gościem.


— Kochani, już niedługo północ! — zawołała Margaret. — Siadajmy!


Wszyscy zajęli miejsca.
Frederic uniósł kieliszek:


— Chciałbym powiedzieć kilka słów…


— Poczekaj, tato — przerwał mu ostro Vincent.


*


Foodie's Delight
Купуйте червону ікру у нас, без націнок
Дізнатися більше
Wstał. Jego twarz była napięta, oczy błyszczały złością.


— Nie usiądę do stołu z tą nieudacznicą, — wyrzucił, wskazując Klarę.


Margaret wciągnęła gwałtownie powietrze, Frederic zbielał na twarzy.
Klara siedziała nieruchomo, nie od razu pojmując, co właśnie usłyszała.


— Vincent, co ty wygadujesz?! — krzyknęła Margaret. — Przecież to twoja siostra!


Ale on już pochylił się nad stołem, mówiąc jeszcze ciszej, jeszcze twardziej:


— Przynosi nieszczęście. A ja…


Podniósł rękę, jakby zamierzał dodać coś jeszcze — coś ostatecznego, brutalnego, co mogłoby nieodwracalnie zniszczyć ten wieczór.


I właśnie w tej chwili Klara wstała od stołu.


*


Foodie's Delight
Ікра кети та горбуші від виробника
Дізнатися більше
Przy świątecznym stole mój brat oznajmił:
— Nie usiądę do stołu z tą nieudacznicą.


Klara stała przy oknie wynajmowanego mieszkania i patrzyła na spadający śnieg. Trzydziesty pierwszy grudnia. Za kilka godzin miał zacząć się nowy rok, a ona czuła jedynie pustkę.


Ostatnie dwanaście miesięcy było najtrudniejszym okresem w jej życiu. Najpierw rozwód — pięć lat małżeństwa zakończyło się chłodną rozmową w kuchni, podczas której jej były mąż, Thomas, oznajmił, że kocha inną.
Potem — zwolnienie z pracy.
A następnie — wypadek samochodowy.
Ten rok zburzył wszystko, na czym opierało się jej życie.


Wiadomość od matki, Margaret Lorenz:
«Córeczko, przyjedziesz? Przygotowuję twoje ulubione potrawy.»


Klara westchnęła, ale odpisała: „Przyjadę”.


*


Foodie's Delight
Київ , замовляйте червону ікру від виробника за собівартістю
Дізнатися більше
Do domu rodziców dotarła autobusem i metrem. Margaret przywitała ją ciepłym uśmiechem, ojciec, Frederic, — powściągliwym uściskiem.
Tylko brat, Vincent, ledwo spojrzał jej w oczy.


O ósmej wieczorem dom migotał światełkami, a stół był nakryty.
Klara starała się trzymać, choć w środku czuła się obco — jakby nie była częścią tej rodziny, a jedynie grzecznościowym gościem.


— Kochani, już niedługo północ! — zawołała Margaret. — Siadajmy!


Wszyscy zajęli miejsca.
Frederic uniósł kieliszek:


— Chciałbym powiedzieć kilka słów…


— Poczekaj, tato — przerwał mu ostro Vincent.


Wstał. Jego twarz była napięta, oczy błyszczały złością.


— Nie usiądę do stołu z tą nieudacznicą, — wyrzucił, wskazując Klarę.


*


Foodie's Delight
Свіжа червона ікра високої якості
Акція на будь-яку вагу чи асортимент магазину
Дізнатися більше
Margaret wciągnęła gwałtownie powietrze, Frederic zbielał na twarzy.
Klara siedziała nieruchomo, nie od razu pojmując, co właśnie usłyszała.


— Vincent, co ty wygadujesz?! — krzyknęła Margaret. — Przecież to twoja siostra!


Ale on już pochylił się nad stołem, mówiąc jeszcze ciszej, jeszcze twardziej:


— Przynosi nieszczęście. A ja…


Podniósł rękę, jakby zamierzał dodać coś jeszcze — coś ostatecznego, brutalnego, co mogłoby nieodwracalnie zniszczyć ten wieczór.


I właśnie w tej chwili Klara wstała od stołu.


Historia jest kontynuowana w komentarzach.

Ctrl
Enter
Заметили ошЫбку
Выделите текст и нажмите Ctrl+Enter
Обсудить (0)