admin
Опубликовано: 22:53, 27 декабрь 2025
О скрипте

— Kiedy niby obiecałam twojej siostrze, że oddam jej swoją złotą bransoletkę

{short-story limit="540"}
— Kiedy niby obiecałam twojej siostrze, że oddam jej swoją złotą bransoletkę

— Kiedy niby obiecałam twojej siostrze, że oddam jej swoją złotą bransoletkę? Jeśli mi jej nie zwróci, Riccardo, złożę na nią zawiadomienie! — wybuchnęła Marina, gdy mąż próbował bronić swojej siostry.


Wszystko zaczęło się trzy dni wcześniej…


Laura przyjechała do nich na weekend na działkę. Grill, rozmowy do późna, trochę wina — zwykłe rodzinne spotkanie. Marina nawet się ucieszyła: tak rzadko się widywały po przeprowadzce Laury do innego miasta.


Tego wieczoru Marina założyła swoją ulubioną złotą bransoletkę z szmaragdami — prezent od zmarłej mamy na osiemnaste urodziny. Laura długo ją oglądała, przymierzała, obracała w dłoniach.


A następnego dnia rano bransoletki już nie było.


*


Foodie's Delight
Купуйте червону ікру у нас, без націнок
Дізнатися більше
Marina przeszukała cały dom. Nic.


Rozmowa telefoniczna z Laurą tylko zwiększyła podejrzenia.
Pałzowała zbyt często.
Odpowiadała zbyt nerwowo.
Zbyt szybko zakończyła rozmowę.


Gdy Riccardo wrócił z delegacji, Marina stanęła w korytarzu z kamienną twarzą.


— Twoja siostra ukradła moją bransoletkę.


Riccardo był w szoku. Nie chciał wierzyć. Ale pod naciskiem żony zadzwonił do siostry — na głośnomówiącym.


Pauzy Laury były jeszcze dłuższe.
Jej głos — jeszcze bardziej niepewny.


*


Foodie's Delight
Якісна червона зерниста ікра лосося, форелі, кети, горбуші
Дізнатися більше
Marina słyszała, jak kłamstwo narasta.


— Ja nic nie brałam! — krzyczała Laura zbyt histerycznie, by brzmieć szczerze.


— To powiedz, gdzie ona jest. Gdzie jest bransoletka? — Marina nawet nie podniosła głosu.


— Skąd ja mam wiedzieć?! Może sama ją gdzieś wsadziłaś i zapomniałaś! Przestańcie mnie oskarżać!


Marina czuła, że Laura jest o krok od paniki.
A Riccardo stał pośrodku — między żoną a siostrą — i nie wiedział, co zrobić.


— Laura… — zaczął ostrożnie. — Bransoletka bardzo ci się podobała… może… przypadkiem… wzięłaś ją ze sobą?


— TY?! — wrzasnęła Laura. — Ty też uważasz, że jestem złodziejką?!


I w tej chwili stało się coś, czego Marina się nie spodziewała.


W tle usłyszała szelest.


*
Laura próbowała zakryć mikrofon, ale za późno.


Głos starszej kobiety:
— Laura, co ty masz w ręku? To bransoletka?
— Cicho, mamo!


Marina pobladła.


Rozmowa wróciła na głośnik.


— To… to nie tak, jak myślicie! — głos Laury drżał.


— Otwórz, co masz w ręku, — powiedziała Marina spokojnie.


Zapadła martwa cisza.


A potem…


*


Foodie's Delight
Ікра кети та горбуші від виробника
Дізнатися більше
Laura rozłączyła się.


Marina spojrzała na męża.


— No i? — zapytała. — Nadal uważasz, że zwariowałam?


Riccardo był blady jak ściana.


Wybrał numer siostry jeszcze raz.
Sygnał… sygnał…
Bez odpowiedzi.


Marina zrobiła krok bliżej.


— Riccardo… jeśli ona nie odda bransoletki dzisiaj…


Jej spojrzenie było twarde, lodowate:


— …jutro idę na policję.


*


Foodie's Delight
Купуйте червону ікру у нас, без націнок
Дізнатися більше
I właśnie wtedy…


w drzwiach korytarza rozległo się ciche skrzypnięcie.


Marina i Riccardo jednocześnie się odwrócili.


W progu stała Laura.
Blada, roztrzęsiona, z rękami przyciśniętymi do klatki piersiowej.


A w jednej z tych rąk…


coś błysnęło.


Laura stała w drzwiach jak przestraszone zwierzę zagoniowe w róg. W dłoniach ściskała małe aksamitne pudełko — to samo, w którym Marina zwykle trzymała bransoletkę.


— Laura… — Riccardo przełknął ślinę. — Co… co trzymasz?


Laura otworzyła usta, ale głos zniknął. Marina zrobiła krok w jej stronę.


— Otwórz to.


Laura zacisnęła pudełko tak mocno, że pobielały jej kostki.


*


Foodie's Delight
Купуйте червону ікру у нас, без націнок
Дізнатися більше
— Marina… ja… ja nie chciałam… — wyszeptała.


— Otwórz. — powtórzyła Marina.


Drżącymi palcami Laura uniosła wieczko.


Złota bransoletka ze szmaragdami błysnęła w świetle lampy.


Marina zamknęła oczy na chwilę, jakby próbując powstrzymać gniew, który ją zalewał.
Riccardo stał jak sparaliżowany.


— Laura… dlaczego? — zapytał słabo.


I wtedy Laura się rozsypała.


— Ja… ja tylko… przymierzałam… ona tak pięknie wyglądała… a potem… potem się przestraszyłam… chciałam tylko trochę potrzymać… oddać później… ale… bałam się, że Marina pomyśli, że ją kradnę… i… i już nie wiedziałam, co robić…


Łzy spływały po jej twarzy.


*


Foodie's Delight
Ікра кети та горбуші від виробника
Дізнатися більше
Marina spojrzała na nią bez krzyku, bez łez — tylko z chłodną jasnością.


— Mogłaś poprosić. Ale wybrałaś kłamstwo. Wybrałaś ukrywanie. I wybrałaś […] obrażanie mnie, żeby siebie usprawiedliwić.


Laura zakryła twarz dłońmi.


Riccardo podszedł do żony ostrożnie.


— Marina… przepraszam… ja… nie chciałem w ciebie wątpić…


— Ale zwątpiłeś, — odparła cicho.


Między nimi zapadła ciężka, ale prawdziwa cisza.


Laura wyciągnęła pudełko w stronę Mariny.


— Marina… proszę… weź…


Marina jednak nie ruszyła się.


— Riccardo — powiedziała spokojnie. — Weź to. To rodzinna rzecz. I to ja decyduję, co się z nią stanie.


*
Foodie's Delight
500 г чистого задоволення! Ікра горбуші всього за 349 грн
Натуральний склад, без зайвої рідини. Смак, який ви шукали
Дізнатися більше
Riccardo wziął bransoletkę. Laura cofnęła się, jakby ten gest ją zabolał.


Marina wzięła głęboki oddech.


— Laura, — powiedziała cicho, ale twardo. — Nigdy więcej nie przekroczysz progu mojego domu. Nigdy.


— Marina… błagam… — szlochała Laura.


— To już nie do mnie — odparła Marina, odchodząc.


Wzięła od męża bransoletkę, zamknęła pudełko i odstawiła je na półkę.


— A teraz, Riccardo, — powiedziała, patrząc mu prosto w oczy, — porozmawiamy. O granicach. O zaufaniu. I o tym, że rodzina to nie tylko „krew”, ale przede wszystkim — szacunek.


Riccardo podszedł bliżej.


— Jestem gotów. Będę słuchał. I wybiorę ciebie.


Marina pierwszy raz od wielu dni naprawdę odetchnęła.


— W takim razie… mamy szansę.


*


Foodie's Delight
Якісна червона зерниста ікра лосося, форелі, кети, горбуші
Дізнатися більше
Laura wciąż stała w drzwiach — skulona, mała, zagubiona.


Marina spojrzała na nią po raz ostatni.


— Idź do domu, Laura. To było twoje ostatnie wtrącanie się w moje życie.


Drzwi zamknęły się za nią.


Cicho.
Łagodnie.
Ale definitywnie.


Marina zwróciła się do Riccardo — w jej oczach nie było już strachu.


Tylko pewność.


I wolność.

Ctrl
Enter
Заметили ошЫбку
Выделите текст и нажмите Ctrl+Enter
Обсудить (0)